Nietrzymanie moczu jest schorzeniem, którego istotą jest niezależny od woli wyciek moczu przez cewkę moczową, przede wszystkim podczas wysiłku (wysiłkowe nietrzymanie moczu). To poważny problem społeczny i higieniczny, który dezorganizuje życie, wywołuje wstyd i prowadzi do społecznej alienacji. Na szczęście NTM można skutecznie leczyć – najczęściej wybierane są zabiegi tzw. slingu syntetycznego, czyli podparcia szyi pęcherza syntetyczną taśmą.
Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia oraz International Continence Society nietrzymanie moczu jest schorzeniem, polegającym na niezależnym od woli wycieku moczu, który może być wywołany wieloma różnymi czynnikami. Najczęstszą postacią choroby jest wysiłkowe nietrzymanie moczu, którego podłoże stanowi nieprawidłowy mechanizm zamknięcia cewki moczowej. W efekcie niewielkie ilości moczu wydostają się z pęcherza niezależnie od woli podczas czynności, powodujących zwiększone ciśnienie w jamie brzusznej: kichania, kaszlu czy wysiłku fizycznego. Istnieją dwa podstawowe typy wysiłkowego NTM: anatomiczny (wywołany nadmierną ruchomością pęcherza i cewki moczowej) oraz zwieraczowy, spowodowany osłabieniem mięśni zwieracza cewki.
Leczenie nietrzymania moczu metodą TOT i TVT
Wśród najczęściej stosowanych metod leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu wymienia się zabiegi z zastosowaniem syntetycznej taśmy – TOT i TVT. Obie procedury są do siebie bardzo podobne, a podstawowa różnica polega na umiejscowieniu cięć, przez które wyprowadzane są na zewnątrz końce podtrzymującej cewkę moczową taśmy. W przypadku metody TVT cięcia przeprowadza się nad spojeniem łonowym, podczas gdy metoda TOT zakłada wyprowadzenie taśm przez nacięcia w pachwinach. Sam zabieg polega na wprowadzeniu metodą przezpochwową cienkiej, beznapięciowej polipropylenowej taśmy, którą następnie mocuje się w taki sposób, by dobrze podtrzymywała cewkę moczową od strony pochwy.
Leczenie nietrzymania moczu metodą TOT i TVT | 3.800 PLN |
Po zabiegu już tydzień. Jestem zadowolona z przeprowadzonej operacji metodą tvt. Mam tylko dwa otwory po laparoskopii. Po zabiegu nie mam żadnego problemu z moczem ,jest ok.. Męczyłam się z tym problemem około 10 lat i już teraz żałuję ,że tak długo zwlekałam. Pobyt ,opieka w szpitalu oceniam na 6 w skali 1 do 6. Dziękuję personelowi szpitala